piątek, 11 stycznia 2013

Małe zakupy kosmetyczne...

... czyli co robi Kinga, jak przypadkowo w dniu dostania kieszonkowego, musi czekać na autobus :P

Nie no, żartuję. W sumie to nigdy nie kupuję nic bez sensu, choć tego nie potrzebuję. Zawsze wcześniej w domu robię listę rzeczy, które potrzebuję (w tym wypadku kosmetyki), zapisuje kolejność, które są najważniejsze i wyznaczam odpowiednią część pieniędzy, a resztę zostawiam na następny raz ;)  Prosty sposób na gospodarowanie kieszonkowym, by nie wydawać kasy bez sensu :)

Tak wiec wczoraj po lekcjach wybrałyśmy się na małe zakupy kosmetyczne do dm (niemiecka drogeria) razem z moimi niezastąpionymi E. i A. Jak zwykle nie mogło obyć się bez wypróbowywania mnóóóóstwaa kosmetyków, więc kupienie kilku rzeczy zajęło nam chyba z godzinę :D
 Żałuję, że nie zrobiłam wtedy zdjęć. Mogłabym wam wtedy pokazać również zakupy dziewczyn. E. sprawiła sobie genialną czarna kredkę, która się świetnie rozciera i daje oczom takiej mocnej głębi. Może następnym razem też taką wypróbuję?

No to do konkretów, czyli moje zakupy:


- kredka do końcówek paznokci- Essence
Dość śmiesznie się ją używa- na początku myślałam, ze w ogóle się nie da, ale przed użycie trzeba zamoczyć końcówkę. Efekt utrzymuje się niestety nie za długo i nie jest zbyt wyraźny, ale  na delikatne zaznaczenie końcówek jak french manicure się nadaje.

- różowy cień roll-on Indigo nr 178
Bardzo ładnie i delikatnie prezentuje się na powiekach, delikatnie się błyszczy. Co do trwałości, to jeszcze nie zdążyłam przetestować. Za to końcówka roll-on bardzo wygodna do nakładania.

- podwójny kajal Essence 10 sweet&heart
To jest absolutnie mój ulubiony kosmetyk do makijażu oczu! Po prostu uwielbiam tą kredkę. Dzisiaj już "chodziłam w niej" cały dzień i kolor był jak po samym pomalowaniu. A sam ten kolor! Najlepszy jest ciemny szary na górną powiekę i jasny fiolet na dolną. Praktycznie nic więcej mi nie potrzeba, by wyczarować idealny makijaż oczu. Oj, widzę, że często będę ją używać.

- korektor w sztyfcie Balea young soft&clear 01
Bardzo dobry korektor, o wiele lepszy od poprzedniego (wcześniej używałam korektora z Sensique). Jest kompletnie  niewidoczny i świetnie kryje. Wprawdzie trzeba go trochę rozetrzeć na skórze, by się nie odróżniał kolorem, ale wtedy jest dobrze. I w dodatku jest antybakteryjny.


Muszę przyznać, że to były bardzo udane zakupy. Wszystkie kosmetyki są trafione i wszystkich będę używać. I bardzo się z tego cieszę.

Kinga


2 komentarze:

  1. Super zakupki!
    Możesz zrobić wpis o tablicy korkowej twojej :* ??



    FANKA <3

    OdpowiedzUsuń
  2. no bez jaj mam taką samą chustę xD

    OdpowiedzUsuń