W te święta, choć się nie spodziewałam, dostałam dokładnie to, czego chciałam :)
Niestety nie mam zdjęć wszystkiego, ale jakoś się uda ;)
Tak więc...
na początek sweter oversize, który baaardzo mi się podoba i na pewno będę w nim często chodzić ;) Właśnie taki chciałam i był w mojej liście must-have (nową listę pokażę wam też na blogu).W dodatku jest w mój ulubioy motyw- czarno- białe pasy ;) Niestety na zdjęciu na wieszaku nie oddaje swojego uroku.
Następnie czapka a'la miś panda, która bardzo mnie ucieszyła. Polowałam na taką od jakiegoś czasu i muszę przyznać, że jest dokładnie w moim stylu- uwielbiam oryginalne gadżety :D Niestety nie mam zdjęcia, więc wkleję tylko zdjęcie podobnej czapki z internetu.
źródło- allegro.pl
Dostałam również dwa inne swetry, które aż tak mi się nie podobają, ale też są ok, są bardzo miłe w dotyku :)
Co jeszcze bardzo mnie ucieszyło, to stojak na nuty, gdyż nie dość że wygodniej (i profesjonalniej :P) gra się w domu to jeszcze na wszystkich próbach poza szkołą i występach mam swój stojak i nie muszę się stresować szukaniem szkolnego lub używaniem jednego z kimś (gram w orkiestrze w szkole na flecie poprzecznym i sporo mamy występów i prób, gdzie trzeba mieć swój stojak na nuty).
Dostałam również bardzo miłe w dotyku i miękkie kapcie :D Są takie trochę a'la buty emu, ale z miękką podeszwą.
No i oczywiście jak i w każde święta mnóstwo słodyczy, którymi wspaniałomyślnie (hahaha) podzieliłam się z młodszymi braćmi. Ale dla siebie zostawiłam pudełko przepysznych czekoladek...
... i parę czekoladowych mikołajków :)
A wy co dostaliście na święta?
Kinga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz